Każdy z nas ma w sobie taką moc, która potrafi zamienić rzeczy, wydawałoby się, że zwykłe w niepowtarzalne i niestety każdy też potrafi obrócić cud w banał. I to my sami decydujemy, jak postąpić w każdej sytuacji.
Ja chcę widzieć tę wyjątkowość. Chcę czuć i przeżywać emocje każdą cząstką swego ciała. Nie chcę zakładać pancerza ochronnego, który odgrodzi mnie od świata i pozwoli się schować w bezpieczne nieczucie i nieprzeżywanie.
Wysiadłam na chwilę z samochodu. Pozwoliłam kilku płatkom bezpiecznie opaść na moje rzęsy i spokojnie się roztopić. Moje policzki były mokre może od płatków.... może od łez...
Czy ja jestem inna? Czy ja widzę świat inaczej niż wszyscy? Czy myślę niestandardowo, a przez to źle? Czy pewnego rodzaju nadwrażliwość skazuje mnie na banicję ze świata "normalnych" ludzi?
Sypnęło śniegiem jeszcze mocniej i znów kolejne śnieżynki przysiadły na mojej twarzy... Przypomniałam sobie, że każda z nich jest inna, każda ma unikatowy wzór i pomyślałam, że nie chcę się zmieniać. Chcę wierzyć, że mój unikatowy wzór też może błyszczeć niepowtarzalnym blaskiem jeśli spojrzysz na mnie ze światłem w oczach....
Zaśnieżona Bella
