Niektórzy uważają mnie za dziwaczkę... hm... Do tych niektórych zalicza się też moja mama, która dość często mi to powtarza; "wiesz, Ty to jesteś taka dziwaczka!". No może i jestem, bo często zdarza mi się płynąć pod prąd i być w niezgodzie z panującymi trendami, modami czy aktualnie panującymi światopogladami. Tak już mam - cztery dychy na karku, a w środku wciąż zbuntowana nastolatka. Jak wszyscy mi mówią, że długie włosy to mój atut, to ja ciach, ścinam, ale nie trochę, o to nie w moim stylu! Ja do zera!
Jak wszyscy mnie chwalą, że nie palę, że nigdy nie paliłam, to ja publikuję zdjęcie z cygarem,
jak wszyscy twierdzą, że w życiu najważniejszy jest spokój i opanowanie, to mnie ponoszą emocje i okazuję złość. "Mamusia tupie nóżkami, tak?" Tak! Tupię i to jak!
Jak w żaden sposób nie mogę opanować irracjonalnego lęku przed lataniem, to wsiadam do szybowca.
Tak już mam. Wbrew panującej aktualnie nagonce medialnej na metody wspomagania rozrodu (posługującej się argumentami rodem z Ciemnogrodu) ja na przekór wszystkim chwalę się na prawo i lewo, że moje dzieci są poczęte metodą in vitro i jestem najszczęsliwszą matką na świecie i nikt nie zmusiłby mnie do podjęcia innej decyzji. Uważam to za powód do dumy i chwały, że udało mi się i wbrew przeciwnościom losu osiągnęłam swój cel. I na pohybel tym, którzy próbują mnie osądzać.
I w związku z nadchodzącymi Świętami życzę wszystkim wyrozumiałości, otwarcia się na świat i innych, bycia sobą, okazywania emocji, nawet tych głęboko ukrytych. I pamiętajcie, że zawsze mozna zmienić kawałek czasoprzestrzeni, choćby tej wokół siebie. Ważne tylko by odrzucić fałsz i zakłamanie i zacząc podążać własną ścieżką, nawet jeśli okrzykną Was mianem dziwaków:)
Wasza Bella,
Wcale Znowu Nie Taka Dziwna...:D
Pieknie napisane :-D A zyjemy tylko raz i nie wazne co mysla lub oczekuja od nas inni.. To nasze zycie... mamy tylko jedna szanse przezyc je po swojemu. A chlopakow masz przecudnych!! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA to się odkryłaś i brawo! Ja też stawiam na szczerość i walkę z zakłamaniem. Tak odważna jak Ty to nie jestem, ale popieram w 100%, trzymaj tak dalej. Buziaki Iza!
OdpowiedzUsuńCudowny post! Naprawdę jestem pod wielkim wrażeniem! Czasem brakuje tej kropki nad i, aby podjąć pewne decyzje...
OdpowiedzUsuńNa każdym zdjęciu jesteś inna:-)))
Buziaki!
Nie ma to jak płynąć na głębokie wody;)
OdpowiedzUsuńJa zawsze idę pod prąd. Z najłatwiejszej i najpewniejszej opcji, wybiorę tę zagmatwaną.
Pozdrowienia od Dziwaczki ! (bo tak nazywają mnie moje ciotki dewoty)
i tak trzymaj Bella! Badz soba i juz:-)
OdpowiedzUsuńusciski serdeczne
B.
p.s. mam nadzieje, ze przesylka dotrze maks. jutro do Ciebie
Cenie ludzi, którzy nie boją się głośno powiedzieć swojego zdania i podejmują decyzje nie bacząc na to co powiedzą inni.
OdpowiedzUsuńBrawo!
Bello! to cudowne, że jesteś inna i robisz rzeczy na przekór wszystkiemu! Gratuluję i życzę Ci, żebyś się nigdy nie zmieniała! Ileż to razy ja też słyszałam, że jestem dziwna. Bo a to słucham innej muzyki niż moi znajomi (na szczęście to było dawno), a to wybrałam specjalność historia wojskowości na studiach, a to (ostatnio) nie chcę wieszać medalika w łóżeczku mojej córki... Z radością więc czytałam Twój dzisiejszy wpis, który dał mi motywację i pewność, że nie trzeba płynąć z prądem, by być szczęśliwym. Po prostu trzeba być sobą!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
BRAWO!!!
OdpowiedzUsuńBella :) Uwielbiam Cię Kobieto Żywiole :) Jesteś dzielna wariatka!! Ściskam Cię serdecznie i życzę z całego serca tylko dobrych ludzi dookola Ciebie!
OdpowiedzUsuńPodzielam w 1000% :)Pozdrawiam i zycze Wesolych Swiat !!!!
OdpowiedzUsuńCzasami brakuje mi troszkę odwagi do bycia dziwaczka ...
OdpowiedzUsuńBrawo!
Inna wariatka pozdrawia cieplutko :P
OdpowiedzUsuńWitaj Bello:)
OdpowiedzUsuńno cóż..jakbym czytała o sobie..moja mamuśka o mnie też mówi,że jestem"zrobiona na abarotno"..i dobrze mi z tym..jestem sobie kotkiem małym co chadza swoimi ścieżkami...
O, żeby ludzie przestali osądzać innych wytykając im ułomnosci wszelakie (sami zaś tacy kryształowi przecież są, no... nie, oczywiście też mają wadki),to świat byłby piekniejszy!
OdpowiedzUsuńNiech każdy żyje tak, jak ma na to ochotę i nic innym do tego, jeśli nie krzywdzą innych.
Pozdrawiam
Ewa
Moim zdaniem najważniejsze w życiu to pozostać sobą i nie robić nic na pokaz... fajnie że jesteś jaka jesteś:) szkoda że tak mało jest takich ludzi! Nie rozumiem tej całej "nagonki" na in vitro, przecież dzięki temu jest tyle cudnych dzieciaczków:)
OdpowiedzUsuńNo i bardzo dobrze, cieszę się, że są tacy ludzie jak Ty, odważna kobieta z Ciebie!!!! Niczego się nie boisz, tak trzymaj!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię mocno!!!!
Brawo Bella! I tak trzymaj (chociaz to ścięcie włosów na zero to mnie trochę zszokowało - ja bym sie nie odwazyła, ale ja mam chyba nieodpowiedni kształt czaszki hahahaha). Pozdrawiam i gratuluję siły w dochodzeniu do celu wbrew przeciwnościom:)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze by żyć w zgodzie ze sobą :) a reszta świata się dostosuje :) Pozdrawiam przed świątecznie :) Marta
OdpowiedzUsuńSuper,! Ja tez juz mialam na glowie wszystko, dredy, irokezy, locksy i nic nue mialam- jak Ty;) a w dodadtku - o zgrozo!- matka jestem wytatuowana! Gadac beda zawsze, a tak - przynajjmniej maja o czym:) byle pozostac soba, nie wazne kim sie jest
OdpowiedzUsuńI do tego wszystkiego jesteś strasznie fajna!
OdpowiedzUsuńŚciskam Cię przedświatecznie, gaduło:)
Kilka zdjęć i na każdym widzę inną kobietę! Kobieta zmienną jest:)
OdpowiedzUsuńPodejście do życia na piątkę z plusem!!!!
Bello, jesteś wspaniała :) Takie osoby jak Ty podziwiam i gratuluję życiowej odwagi. Oby tak dalej :) Przesyłam świąteczne buziaki dla Ciebie i Twoich pociech.
OdpowiedzUsuńi po tym poście, już wiem, za co Cię lubię...jakoś to podskórnie czułam,że fajna babka z Ciebie :)
OdpowiedzUsuńPS. jeszcze jak mi powiesz, że jesteś zodiakalnym Skorpionem...:)
ano jestem, jestem...:) z 10 listopada:)
Usuńnaprawdę???
UsuńPotwierdza się moja teoria na temat ludzi spod tego znaku...:)
Ja z 8 listopada jestem :)
to ciężka, bardzo ciężka taka droga cały czas pod prąd. Ach długo by gadać...Ale inaczej się nie da jak juz się raz spróbowało.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie to napisałaś. Najwspanialszych Świąt Ci życzę.
Pozdrawiam
Bądź ty sobie taka dziwna, bo bardzo Ci w tym do twarzy. I bron Boże nie zmieniaj niczego!:)A z ogoloną głową wyglądałaś cudnie!:)
OdpowiedzUsuńswiątecznie pozdrawiam Ciebie i całą Twoją piękną rodzinkę:)
Super! Ja uwielbiam osoby, które potrafią niegroźnie zaskakiwać :-) warto w życiu dbać o swoje wewnętrzne dziecko i ciągle odkrywać siebie w różnych okolicznościach, starość nie grozi :-)
OdpowiedzUsuńTrzymaj tak :-)
Pozdrówka!
Wow! Bella! Brawo kobieto! Uwielbiam takie "dziwaczki" jak Ty!
OdpowiedzUsuńTylko pozazdrościć odwagi!
Jesteś niesamowita! I na każdym zdjęciu inna! :-D
To Ty taka "pod prąd" deczko jesteś ;))) FAJNIE! Przynajmniej i sama, i nikt wokół Ciebie nudy nie zazna ;)))
OdpowiedzUsuńświatecznie pozdrawiam, ja - kobieta co też często wybiera drogę pod prąd, ja - matka, co też dziwnie do różnych rzeczy dochodziła ;)))) BUZIAKI serdeczne :)))
ŻYĆ W ZGODZIE Z SAMYM SOBĄ to jest to :):):) Tak trzymaj
OdpowiedzUsuńbuziak
Bello kochana!
OdpowiedzUsuńLubię takie "dziwactwa" i zazdroszczę odwagi... szczególnie z tym szybowcem!
Patrząc na takie cuda, jak Twoi synkowie, pytam Panów Kościelnych i Panów Polityków - jakim prawem decydujecie o in vitro?!!! Nie wiedziałam, że tak walczyliście o Dzieci... Bello, tak sobie myślę, że to wspaniałe, że możecie ich mieć! Jak dobrze, że medycyna idzie do przodu!
Ale na sam koniec powiem Ci... że dla mnie wciąż jesteś tajemnicą... bo na każdym zdjęciu wyglądasz inaczej! :-))) Ciągle inna fryzura i jak już sobie w głowie ułożę, że wyglądasz tak, czy tak, to publikujesz zdjęcie w zupełnie innej fryzurze i cała buzia się zmienia:-) Normalnie gwiazda Hollywood;-)
Buziaki i miłego dnia!
Bello, Twoje dzieci sa powodem do dumy, WYŁACZNIE, słusznie się nimi chwalisz.
OdpowiedzUsuńŚciskam Cię świątecznie.
Bello KOCHANA ,DZIEKUJE ZE JESTES :)) P.
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowita. A te wszystkie Tewoje malachity i turkusy- uwielbiam. Dziękuję za odwiedziny. Nieskromnie proszę o zagłosowanoie na mój blog w konkursie BLOG ROKU.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Dorota
Witam Panią serdecznie.
OdpowiedzUsuńBardzo chwalę Pani odwagę do bycia sobą.
To niezmiernie rzadkie w dzisiejszych czasach, kiedy wszyscy naokoło potakują jedynie z obawy, aby nie zostali ocenieni właśnie jako dziawacy.
Pozdrawiam serdecznie i życzę dobrego czasu dla Pani i Bliskich!
A Pani blog i turkusowe dekoracje spodobały się mi bardzo.
Jest to dla mnie samej dziwne, bo osobiście lubię rzeczy szare i bure, czyli nierzucające się w oczy-a zachwyciłam się turkusem!
Bardzo przyjemnie czytam każde Pani słowo i żałuję, że nie zgłosiła Pani swojego bloga do konkursu...proszę uczynić to za rok-według mnie warto a za rzecz wyróżniającą Pani pisanie uważam szczerość, bezpretensjonalność i pokazanie ludzkiej twarzy, także tego że miewa się chęć lenienia, czyli nic-nie-robienia.
:)
katarzyna-helena-czerniawska@wp.pl
Uwielbiam takich pozytywnych ludzi :D
OdpowiedzUsuńJestem u Ciebie:) pierwszy raz z innego bloga trafiłam i poruszył mnie ten wpis zwłaszcza"I pamiętajcie, że zawsze mozna zmienić kawałek czasoprzestrzeni, choćby tej wokół siebie. Ważne tylko by odrzucić fałsz i zakłamanie i zacząc podążać własną ścieżką, nawet jeśli okrzykną Was mianem dziwaków:)" oby mi się to udawało,zostanę tu na dłużej jestem pewna,że wiele się od Pani nauczę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,piękny wnętrze
Sylwia