A nie spóźnię się w tym roku, nie, nie... A nie będę się tłumaczyć, że bliźniaki, źe psy, że świat cały sprzysiągł się i znów nie wyrobiłam się, dałam ciała, jestem do tyłu. Nie!
Pierwsza niedziela adwentu jest dziś i dziś u mnie powstały odpowiednie dekoracje, a że w między czasie nawrzeszczałam na męża, przegoniłam psa-Lucjana z domu i o mało nie stratowałam Luli, która ma ostatnio chodzone i wciąż mi krąży po nogami, to trudno. Tym razem dam radę;)
Z samego rana udałam się na działkę moich kochanych sąsiadów z zamiarem małego szaberku:DD. Na moje nieszczęście tak wysoko podcięli gałęzie modrzewii, że już myślałam, że nici z mojego pomysłu na świąteczne dekoracje. Po chwili udało mi się jednak znaleźć 5 sztuk (słownie: pięć!) gałązek leżących na ziemi. Ciabas! i są moje:D. Piękne, długaśne, z szyszkami, takie jak lubię. Przy okazji pozdrawiam Izunię i Janusza. Co za błogosławieństwo, że mamy furteczkę między działkami i nie musiałam przełazić przez płot, hihi
Na gałązkach zawiesiłam kupione w ikei gile z czerwonymi brzuszkami. Muszę przyznać, że bardzo ładne ozdoby w tym roku Szwedzi dla nas przygotowali. Zakupiłam parę drobiazgów z dużą przyjemnością.
Klimatu dopełniły gałązki świerkowe, szyszki, orzechy. A wszystko poustawiałam na moim ulubionym mebelku z Pchlego Targu. Ten pomocnik jest fantastyczny. Każda rzecz postawiona na nim nabiera wyrazu, stylu. To był naprawdę strzał w dziesiątkę. Myślę, że wiele razy jeszcze będę się nim chwaliła.
Dzban, do którego trafiły modrzewiowe gałązki, też został poddany niewielkiej przemianie. Wcześniej był zwykłym glinianym dzbanem, teraz awansował na dzban w stylu schabby:)
I na koniec pokażę Wam jeszcze aranżację okna, która popełniłam już jakiś czas temu, też już z myślą o Świetach.
Bardzo się napracowałam, uff... Ale tym razem efekt jest o czasie. Teraz mogę juz na spokojnie pomyśleć co dalej w temacie dekoracji świątecznych Wam pokazać. Chodzi mi głowie taki mały eksperyment dekoratorski, ale jak go wreszcie przeprowadzę, to na pewno się pochwalę.
A teraz żeby nie zarwać całej cudnej niedzieli z mężem (bez dzieciaków!!!) zmykam szybciutko. Wieczorkiem wrócę i pozagladam na zaprzyjaźnione blogi, żeby popodziwiać Wasze aranżacje światecznę, bo już widziałam, że cuda robicie. Może jeszcze zdążę coś podpatrzeć?
Buziaki:)
Bella Dziś Bez Bliźniaków
Bella, prześlicznie! Cudne i pomysłowe dekoracje, a ja jeszcze nie zaczęłam, buuu...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko:)
Piękne dekoracje:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńnapracowałaś, podziwiam
OdpowiedzUsuńsuper, ja też zdążyłam mimo obaw i byle nam tak dalej dobrze szło Bello ;)
OdpowiedzUsuńJak zwykle u Ciebie pięknie:) Fifulka też wkomponowana w wystrój:)
OdpowiedzUsuńAle masz pieknie.
OdpowiedzUsuńZielony stoliczke jest extra.
bardzo,bardzo klimatycznie.
Piękne dekoracje.
OdpowiedzUsuńStoliczek mnie rzucił na kolana - piękny kolor i "obdrapanie" takie jak kocham:)
Pozdrawiam.
Jak u Ciebie pięknie :) A ja w tym roku właśnie jestem strasznie do tyłu z wszystkimi dekoracjami i kalendarzami - będę nadrabiać :)
OdpowiedzUsuńKobieto z pełnymi rękami roboty! Cudnie świątecznie u Ciebie się zrobiło. Czy z bliźniakami, czy bez widzę, że nie odpoczywasz!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Ewa
I ja muszę trochę badyli do domu przytachać bo piękną dekoracją są!
OdpowiedzUsuńBrawa za wyrobienie się :-) Nie jedna zazdrości takiej "systemaczności"....
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru we dwoje
Pozdrawiam
Jazx
Ja też mam takie badyle z myślą o świątecznych inspiracjach na naklejkowego bloga tylko susze je już kilka dni i jeszcze wszystkie igły nie chcą odpaść a gołych u mnie na wsi nie znalazła.
OdpowiedzUsuńTo ja czekam na moje badyle a tym czasem podziwiam Twoje śliczne dekoracje. A ten pomocnik rewelacja :)
Dom przystrojony jest pięknie:)
OdpowiedzUsuńTen biały pojemnik i ta patera z różami... jakie cudne!
A ja jakoś ciągle w tyle.
OdpowiedzUsuńDekoracje super, gile urocze :-)
Pozdrawiam!
Piękne dekoracje :)
OdpowiedzUsuńOkno ma imponujące rozmiary, co by sie nie powiesiło lub postawiło to pewnie wygląda cudnie. Patrząc na twoje dekoracje to poczułam sie jak na jakimś skandynawskim blogu. Ślicznie!!!. Planuje te święta w kolorystyce czerwono szarej i te gile by pięknie uzupełniły moje dekoracje :-)
OdpowiedzUsuńAleż już świątecznie u Ciebie! A ja nie mam czasu nawet do piwnicy po ozdoby świąteczne zejść :( Muszę chyba dać sobie porządnego kopa ;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękne dekoracje, a stolik rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńGorąco pozdrawiam!
Śliczne aranżacje świąteczne, aż nabrałam ochoty na dekorowanie u siebie w domu :)
OdpowiedzUsuńOj tylko pozazdroscic -pięknie okienko iscie swiateczne a pomocnik -PRZEPIEKNY i chwal sie bo masz czym .Buziaki .
OdpowiedzUsuńWystarczy taki króciutki post, kilka fotografii i dzięki Tobie już czuję święta :)
OdpowiedzUsuńJak pięknie i świątecznie u Ciebie,
OdpowiedzUsuńno i ja na całe szczęście poczułam aurę Świat o czasie, a moje bliźniaczki razem ze mną hihhii i udekorowałyśmy dom, tylko na choinkę jeszcze za wcześnie, wiec czekamy jeszcze z tydzień ;)
Buziaki dla Was!
Podziwiam Cię, że tak świetnie się z tym wszystkim uporałaś, że świece, ozdoby na czas. Sama wiem jak trudno jest przy bliźniakach realizować swoje plany.
OdpowiedzUsuńMam też takich urwisów w domu.
No, to w tym roku szalejesz dziewczyno!!! U mnie to chyba nic w te Święta nie będzie... Dobrze, że zapobiegliwy Mąż choinkę przynajmniej zarezerwował ;-)
OdpowiedzUsuńSuper! Święta powinno się zaczynać od 1 grudnia :) żeby nie za szybko minęły prawda?
OdpowiedzUsuńPięknie Bello! Rzeczywiście w tym roku Szwedzi oferują cudeńka. Ja zamierzam pobiec po wianek, co prawda sztuczny, ale naprawdę bardzo ładny. Super przerobiłaś wazon! A ja wyobraź sobie nadal w tyle, ale za to ... ha, w tym roku, po raz pierwszy, spóźniony, ale będzie, dzisiaj go skończę, kalendarz Adwentowy. Bardzo jestem z niego dumna, mam nadzieję, że Tobie też będzie się podobał :) Aha, okno super, cudownie, klimatycznie!!! Buziaki Iza
OdpowiedzUsuńprzepięknie...................
OdpowiedzUsuńŚliczne te gałązki. Im prościej tym łatwiej! Jeśli pozwolisz to ściągnę ten pomysł. Serdecznie pozdrawiam i czekam na Święta:)
OdpowiedzUsuńWszystko swietnie pasuje, mistrzowska aranzacja..mozesz byc dumna z siebie :-)Prawdziwa atmosferka Swiateczne.Oczywiscie fajnie miec takich uprzejmych sasiadow do ktorych mozna wskoczyc po galazki.Moi sasiedzi maja takich drzewek mnostwo ale plot wysoki..i nawet nie probuje pytac bo jak pilka w lecie wpadla do nich za plot to wyrzucili nam z powrotem przecieta :-)a lasy tu u mnie lisciaste.Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńGrazyna
ale pieknie i klimatycznie u Ciebie:) święta u Ciebie w domku już są to pewne! :) brawo za pomysły i wykonanie:)))
OdpowiedzUsuńNo u Ciebie to tylko wyglądać Mikołaja!Piękne dekoracje!bardzo mi się podoba jak okno udekorowałaś!pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOOOO jak cudnie , jak już świątecznie:)
OdpowiedzUsuńKochana, prześlicznie!! Ja jestem w czarnej dekoracyjnej ... niestety jeszcze. Ale dziś wybieram się do Ikei (dzięki Twoim zdjęciom cieszę się jeszcze bardziej) a po tem to już tylko szaleeeenstwo czyste będzie :) Sciskam!!
OdpowiedzUsuńGałązki z ptaszkami naprawdę mi się podobają! Uwielbiam właśnie te klimaty, soczystą czrwień i dużo naturalnych ozdób. Zazdroszczę świetnej organizacji. Ja jestem dopierwo na starcie a meta jeszcze daleko, ale z przyjemnością cieszę oko cudzymi wytworami. Gartuluję, jest pięknie i co najważniejsze przytulnie! Będę zagladać! Uściski! Alicja
OdpowiedzUsuń"Przybiegam" tu do Ciebie z bloga Kalinki Summerhouse.. i nie wierze, ze wczesniej tu nie dotarlam.. bo jest to przepieknie :-) :-) Widze, ze mam troszke postow do poczytania :-) dodaje do ulubionych i bede odwiedzac na biezaco :-) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńps. masz przepieknych chlopcow :-)
OdpowiedzUsuńTen Twój stolik to rewlacja jest. Ma raczej mało świąteczny kolor , ale świetnie wpasował się w świąteczny dom-dodam pięknie udekorowany dom.Zdecydowanie wyróżnia się .
OdpowiedzUsuńBella, Skarbie, wygralas u mnie Candy, czekam na Twoj adres:-)
OdpowiedzUsuń(basiaone@gmail.com)
usciski i gratuluje!
Jest przepięknie...wprost bajkowo :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko ...;)