Tym razem nie odnieślismy spektakularnego sukcesu... Zimny, mglisty dzień, zdecydowanie słabsza promocja (troszkę daliśmy ciała ze współorganizatorami) zaowocowały bardzo słabiutką frekwencją, choć skarbów znów było co nie miara... Ja po raz kolejny własne łowy muszę zaliczyć do niezwykle udanych. I mam zamiar od tego zacząć dzisiejszego posta. No, po prostu muszę się pochwalić, co upolowałam:
Drewniany wózek i koń na biegunach! Fantastyczne! Moi chłopcy od razu dorwali skarby i ani myslą oddawać:) Sprawiłam im ogromną frajdę, ale i ich koleżanki wydawały się zachwycone nowymi zabawkami:
I to nie wszystko! Na targu wzrok mój przykuł pomocniczek cud-urody i w cud-kolorze. Patrzyłam i patrzyłam, aż w końcu oczami wyobraźni ujrzałam go w salonie i cóz stoi.... Popatrzcie:
Zakupiłam jeszcze pare drobiazgów, które mam zamiar sukcesywnie Wam pokazywać, ale już w światecznych aranżacjach, które jak to zapewne u mnie powstaną na całkiem ostatnią chwilę.
Wracając do targu, to naprawdę szkoda, że wiele z Was ma tak daleko i nie możecie przyjechać, bo można upolować prawdziwe skarby. Oczywiscie zrobiłam dla Was zdjecia, więc podziwiajcie:)
W tym miejscu chciałabym bardzo serdecznie podziękowac tym, którzy nie zawiedli i dotarli. Moim przyjaciołom, którzy jechali 70 km do Grabiny żeby przywieźć te wszystki skarby, miejscowym, których nie wystraszyła zła pogoda i moim psiapsiółom, które dodawały mi otuchy:) Także Piotrowi i Jego przemiłej żonie za to, że udostepniają nam plac przy swoim sklepie i służą gorącą herbatą, bigosem i usmiechem. Buziaki dla wszystkich:)
A na koniec oczywiście bonusik dla czytelników:) Wyszperałam cudeńka nie tylko dla siebie:) Dla tych co na morzu, i dla tych co w górach. Dla tych z miasta i dla tych ze wsi. Dla moich wszystkich kochanych podczytywaczy:
które chętnie pojadą w szeroki świat i będą cieszyły Wasze oczy:)
Pozdrawiam, ślę całusy i idę spać bo północ zaraz:)
o rety! JAKIE CUDEŃKA! w wózku zakochałam się, więc jak znudzi się Twoim chłopakom, chetnie przygarniemy, hehe
OdpowiedzUsuńale i nie tylko wózek, szafeczka - mniam!
szkoda, że daleko, bo sama bym pobuszowała :)
och jakie skarby wyszperałaś! wspaniały ten wózek i ta konsolka!!! jaki ona ma kolor niesamowity:)))))) chciałabym mieć taki targ koło siebie:)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło i idę zobaczyć co tam dla nas przygotowałaś:) uściski
konsolka jest malowana jakąś specjalna techniką kąpieli... hm.... muszę wycisnąć od znajomego o co chodzi, bo strrrrasznie mi się podoba:)
UsuńSzkoda, że nie dopisała frekwencja, bo na zdjęciach piękne rzeczy! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSame cudowności wyszperałaś...u mnie w mieście podobny targ jest dwa razy w tygodniu, o dziwo ja nigdy tam nic ciekawego nie wiedzę...albo nie mam oczu wyobraźni albo ceny są z kosmosu;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
wiesz... tu też nie było jakoś bardzo tanio, ale zawsze mozna negocjować:)
UsuńKiedy tak patrzę na te skarby, które wypatrzyłaś to tak mi szkoda, że nie mogłam wybrać się na ten targ. Dzieci mam już duże, ale taki wózeczek drapnęłabym chętnie dla siebie. Mebelki też :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Jakie piękności! Wózeczek jest boski i strasznie go zazdroszczę! Niech dobrze służą i cieszą oczy :-)
OdpowiedzUsuńNo piękności same, oko cieszą! Podziękowania i dla Ciebie, że dla nas zbierasz te skarby i dajesz nam możliwość ich zakupu!!! Buziaki Iza
OdpowiedzUsuńKochana nie robię tego bez przyjemności i to potrójnej:
Usuń1) po pierwsze zawsze coś przygarnę tez dla siebie
2) po drugie uszczęśliwie choć troche przyjaciół, którzy zbierają starocie od lat i teraz powolutku ich się pozbywają
3) po trzecie - podziękowania płynące z wirtualnego świata mile łaskoczą moje ego, hihi
Fantastyczne rzeczy upolowałaś! O takim koniku marzę dla swojej Córci :) A i ten wózek genialny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Petro, znajdziesz podobnego konika na moim drugim blogu:) Jest do sprzedania i myślę, że można negocjować cenę, jakbyś była zainteresowana:)
UsuńGratuluję udanych zakupów:) Piękne rzeczy i jednocześnie wspaniałe zabawki.
OdpowiedzUsuńTa szafka ze zdjęcia biała z zegarem jest piękna.
Dziękuję za udział w candy!
Buziaki:*
Piękne skarby upolowałaś! :-)))
OdpowiedzUsuńBardzo żałuję, że mam tak daleko w Wasze okolice...
Pozdrawiam cieplutko! :-)
mina synka pchającego wózek warta milion dolarów:))))))))))))
OdpowiedzUsuńPrawda! Hihihi, ubaw miałam po pachy, jak się dorwał do tego wózka:D
UsuńTyle radości dla oczu a ja siedziałam na nudnych wykładach z prawa karnego podatkowego , zamiast buszować w bibelotach.
OdpowiedzUsuńBella, ale łupy!!!! Dałabym wszystko za ten drewniany turkusowy stoliczek-przybornik! Ale Ci zazdroszczę!!!!
OdpowiedzUsuńpozdrowienia,
Ja mam straszną słabość do drewnianych zabawek! Świetne łupy!
OdpowiedzUsuńWspaniałe zdobycze, konsolka cudnie u Ciebie wygląda :)
OdpowiedzUsuńZrobiło się bardzo nostalgicznie... i niech ktoś powie, że to bzdura, ale właśnie takie zabawki maja duszę! Aż chciałoby się znów być dzieckiem. Choć przez chwilkę...
OdpowiedzUsuńCudeńka!:)
OdpowiedzUsuńOj jak żałuję, że to nie w mojej okolicy było:). aż mi dech zaparło na te cudności. A ta szafka w salonie - rewelacyjna!!!
OdpowiedzUsuńPiękny stoliczek, gdzie takie cudeńka kupujesz?
OdpowiedzUsuńWitaj Bellu :)
OdpowiedzUsuńwózek i konik na biegunach świetne i wyobrażam sobie szczęście Twoich chłopców, na pewno niezapomniany widok. A pomocnik w salonie wygląda przepięknie :) Gratuluję znalezisk :) Pozdrawiam Marta
Szkoda, że to tak daleko ode mnie! Polowanie widzę, baaardzo udane. Dla wszystkich. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia
Ewa
oj teraz mi głupio, że nie dotarłam .............., będę się GĘSTO tłumaczyć jak się spotkamy w czwartek . buziaczki
OdpowiedzUsuńWitaj,
OdpowiedzUsuńpiękne rzeczy nabyłaś a serce me skradł pomocnik. Naprwdę świetny ma kształ i kolor.
Asia
wow! świetne łowy!
OdpowiedzUsuńChyba muszę poszukać takiego targu w mojej okolicy :)
kajapisze.pl
same cudenko. szkoda ze tak daleko mieszkam;(
OdpowiedzUsuńbuziaki
Świetne zakupy. Szkoda, że daleko:(. Serdecznie pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńwspaniałe łupy :) konik, wózek......przepiękne
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Cudowności udało Ci się nabyć. Pomocnik piękności wielkiej!:) Zazdroszczę;)...i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJakie cuda! Pomocniczek, wózek, konik - my love!
OdpowiedzUsuńo jaki miły blog :) świetne zdjęcia dzieci :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
wszystko cudowne - ale pomocniczek - o rany- nie mogę się napatrzeć !!! REWELACJA !!! :))
OdpowiedzUsuńTwoje bliźniaki są cudowne:)
OdpowiedzUsuńKalinka