O mnie

Moje zdjęcie
kontakt: bellaiblizniaki@gmail.com

Google Website Translator Gadget

wtorek, 5 marca 2013

Wakacje w dalekim kraju i rozwiązanie konkursu:)




Zjednoczone Emiraty Arabskie... Dubaj... Chyba nigdy nie byłam tak bardzo daleko:) Kraj, który powstał na piasku i w tej chwili jest jednym z najbardziej nowoczesnych i bogatych krajów na świecie. Emiratów jest siedem, ja byłam w dwóch: w Dubaju i Abu Dhabi. Czy miasta te zrobiły na mnie wrażenie? Oczywiście - tak, ale zupełnie inne niż się spodziewałam. Egzotyki, jak na lekarstwo, praktycznie nie ma niczego, co miałoby więcej niż 40 lat, więc zabytków historii nie zwiedziłam. Na "starym" mieście została odtworzona, a właściwie zbudowana od początku dzielnica w starym stylu i wioska przypominająca o dawnym życiu miasta, a w innej części miasta jest targ arabski, piękny, ale też nowy:). Ale tak naprawdę więcej tu drogich zachodnich marek niż lokalnych produktów.






Zabawne jest to, że na targach i ulicznych kramach nie ma cen, o wszystko trzeba się targować, a wystarczy pójść do Carefour'u i dostaniemy wszystko, co wcześniej widzieliśmy na ulicy: i szale, i przyprawy, i inne dobra, o których marzy turysta, w cenie, którą na targu uzyska najbardziej wytrwały w targowaniu. Chociaż znam takiego mistrza, który kupując telewizor w Carefourze też się targował i wytargował aż 800 dirham! (prawie tyle samo w PLN)
Niewątpliwie jest to kraj WIELKICH możliwości - jeśli jesteś specjalistą w jakiejś dziedzinie, tu możesz być pewien, że dostaniesz świetną pracę z doskonałym wynagrodzeniem. Bez problemu zostaniesz rekinem biznesu:) Kuzyn moich przyjaciół, baaardzo młody analityk finansowy po miesiącu poszukiwań dostał posadę za 17 tysięcy złotych. Niezły wynik, jak na początek, prawda?



Emiraty są krajem bardzo otwartym i choć wymaga się od obcokrajowców o zachowanie minimum przyzwoitości w stroju: zasłonięte ramiona i kolana, to oczywiście nikt nie pilnuje tego w taki spodób jak np.: w Arabii Saudyjskiej, gdzie nie ma mowy, żeby wylegiwać się na plaży i gdzie za spojrzenie na kobietę dłużej niż 10 sekund grozi kara więzienia. W Dubaju na plaży spotkamy kobiety w bikini i kobiety w czarnych abajach. I wcale nie oznacza to, że te w abajach są mniej nowoczesne. Często pod spodem są ubrane w najbardziej eksluzywne zachodnie stroje, o których niejedna z nas może tylko pomarzyć, a czarna abaja lub biały dżiżdasz u mężczyzny jest tylko wyrazem dumy z przynależności do swojego kraju.





Ja starałam się tam przede wszystkim wypocząć. I choć centra handlowe w Dubaju są największe na świecie i kuszą  cenami,  atrakcjami: a to wyciąg narciarski, a to ogromne akwarium, ja szukałam przede wszystkim miejsc, gdzie w pełni mogłam się oddać hedonistycznym przyjemnościom:)






Do moich ulubionych sposobów poznawania kraju, który zwiedzam jest oczywiście próbowanie lokalnej kuchni i tu muszę przyznać Dubaj mnie nie zawiódł. Znalazłam setki fantastycznych smaków z bliskiego i dalekiego wschodu. Do moich ulubionych knajp należała pakistańska restauracja, a właściwie bar, gdzie sztućce podaje sie tylko na wyraźne zyczenie klienta, a ceny zwalają z nóg, takie są niskie (120 zł za ogromny i wystawny obiad dla 5 osób!). Na dodatek o moje zmysły smakowe dbała też przyjaciółka, która mieszka w Dubaju od 6 lat i dzięki której znalazłam się w tym nieosiągalnym dla mnie do tej pory kraju. (Wielkie buziaki dla Ciebie, Kasieńko:)) Przepisem na baraninę z morelami i rozmarynem, którą mnie przywitałą na pewno się z Wami podzielę:)


Miejsca, w których byłam na pewno zasługują na długie opisy i ten post nie jest w stanie oddać wszystkich moich wrażeń i nie jestem w stanie podzielić sie z Wami wszystkimi wspomnieniami. Meczet w Abu Dhabi, piękny i stylowy; najwyższy budynek świata, spoglądałam na świat z pięćset któregoś tam metra; dzielnica Bastakija; Madinat Jumeira, na pewno na długo zagoszczą w moich myślach. Na pewno dłużej niż opalenizna i piegi na nosie, które stamtąd przywiozłam:)





Mam nadzieję, że lato już niedługo zagości i u Nas. Słońce nieśmiało wygląda przez chmury. Pomarzmy sobie wieczorami o cudnych plażach, palmach i ładujmy akumulatorki na wakacje marzeń, które na pewno są przed nami:)




Na koniec podsumowanie konkursu i Waszych odpowiedzi:
Singapur - 16 odpowiedzi
Emiraty Arabskie - 13 prawidłowych odpowiedzi
Katar - 7 odpowiedzi
Sułtanat Brunei - 3 odpowiedzi
Arabia Saudyjska - 3 odpowiedzi
Po 1 odpowiedzi: Honkong, Tajlandia, Szanghaj, Malediwy, Izrael, Cypr

Jak widzę troszkę głową ruszyliście i palcem po mapie pojeździliście:). Dobre odpowiedzi udzielili: Marta, vivi22, Sylwia, JjFf, Agnieszka, Daniela, Nina, Agatamr, nowika, Agnieszka, koko, Piotr04, Jowita. Gratuluję! Drobiażdżek z Dubaju pojedzie do.......

                                          koko 1971:) - podaj mi Kochana jakiś adresik na maila:)

Wasza Piegowata Bella:)

28 komentarzy:

  1. Ależ rozmarzylam się......
    Jakie lato, jakież wakacje, pozazdrościć tylko.....
    Zwłaszcza że u mnie za oknem śnieg....

    OdpowiedzUsuń
  2. To bajka jakaś jest...
    Zazdraszczam. Ola.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bella- pięknie opisałaś swoją podróż. Zdjęcia są fantastyczne- tak pod względem tematyki, sposoby fotografowania... te kolory, no i ten egzotyczny dla nas kraj. Dobrze, że masz taką wspaniałą koleżankę. Dzięki Wam miło spędziłam czas czytając sprawozdanie z podróży. Czekam na dalszy ciąg... Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciut zazdroszczę Ci czasu spędzonego bez maluchów bo mi też się marzy ale to taka pozytywna zazdrość :) Fajnie, że wypoczęłaś, poznałaś nowe miejsca, smaki, ludzi, kulturę. Dziękuję za zabawę i dalej będę z przyjemnością do Ciebie zaglądała :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No co Ty bella naprawdę dostanę upominek z Dubaju!!!!!Ale super,jestem szczęśliwa jak małe dziecko które dostało cukierka :):)
    W Dubaju nigdy nie byłam i pewnie nie będę ,a tu proszę cząsteczka Dubaju przyleci do mnie,dziękuję,dziękuję :):):)
    ( tak w nawiasie to cholernie Ci zazdroszczę tego wypadu.)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny post, cudowne zdjęcia...nic dodać, nic ująć,
    zostaje u Ciebie na dłużej :-):-)
    Pozdrawiam.











    OdpowiedzUsuń
  7. Bella gdzie Cie tam kobieto tak daleko we świat wywiało? Czytałam retrospekcje jednym tchem. Cudownie spędzony czas w tak dalekim i egzotycznym kraju. Zwłaszcza ze wypad odbył sie w takim czasie, gdzie organizm domaga sie więcej światła-lepszej pory nie można sobie wymarzyć. Bardzo Wam zazdroszczę takiej wyprawy. Piękne zdjęcia i opisy.
    buziaki małpeczko :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. niesamowite miejsce zobaczyłaś... podziwiam i zazdroszczę:) miło było popatrzeć na te zdjęcia i przenieść się tam na chwilkę:) dziękuję!
    niesamowite miejsce...
    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  9. Wspaniała wyprawa! Zazdroszczę wrażeń:)

    OdpowiedzUsuń
  10. O proszę udało mi się odgadnąć;o) Super, że wypoczęłaś, mi już zaczyna brakować słoneczka. Zdjęcia przepiękne masz smykałkę. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Jaka Ty ładna baba jesteś Bella!
    Super urlop. Kurcze. W życiu bym nie pomyślała żeby jechać do Dubaju do roboty...Mój małżonek ma tam ciotkę. Już ile razy my się tam wybieraliśmy. Ciekawe czy wreszcie nam się tam uda dotrzeć. Wygląda super.
    Fajny wpis!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje ego rośnie:DDD
      PS: W tej chwili katarskie linie lotnicze maja promocje i można kupić bilet za 1500 zł, to rewelacyjna cena! Ja bym nie poleciała jakbym miała zapłacić 3500 za bilet x 2 czyli 7 tysiaków. W życiu!

      Usuń
  12. Wysłałam maila,dostałaś?
    Pozdrawiam:-)))

    OdpowiedzUsuń
  13. Wow odleciałam :) Cudny wypoczynek :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kochana. ależ miałaś cudowną podróż ... rozmarzyłam się ... Cudownie :) Zazdroszczę Ci, oj jak chciałabym tam być ... Jakie cudne miejsca pokazałaś.
    Miło, że podzieliłaś się z nami spostrzeżeniami :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. ale fajnie Ci tam bylo:-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Pytałaś mnie o Emirates Airlane. No cóż, super serwis, dobre samoloty, chociaż z Polski do Dubaju dali stare airbusy, ale jeśli z Australii latają boeningi, to luksus.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ależ ja Ci zazdroszczę tych wakacji... :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Zazdroszczę wakacji! Już tak dawno nigdzie nie byłam, że teraz wystarczyłaby mi nawet Kozia Wólka. ;-))) Muszę koniecznie naładować akumulatory bo za chwilę ani zipną.

    OdpowiedzUsuń
  20. hmmmmmmm dostałam zastrzyk ciepełka i energii oglądając Twoje fotki z urlopowania. Chyba przyleciało z Tobą słońce bo od kiedy jesteś zaczęło nieźle przygrzewać!
    Zdjęcia oddają jak było Tobie tam wspaniale. Uśmiech na twarzy i burza loków to właśnie TY Bello!

    OdpowiedzUsuń
  21. Fajna fotorelacja i trafne spostrzeżenia:)

    OdpowiedzUsuń
  22. ale mnie dawno u Ciebie nie było :)))) a tu takie cuda !!!! Wspaniała wyprawa !!!

    OdpowiedzUsuń
  23. Się wybyczyłaś :) Gratuluję jeszcze raz i pokazuj szybciutko ten PROJEKT, umieram z ciekawości!!! Buziole!

    OdpowiedzUsuń
  24. Jejku! Takie gorące słońce widoczne tutaj jest mi bardzo potrzebne w te zimne ponure dni! Dziękuję Ci za nie i za ten pogodny wpis :-)

    OdpowiedzUsuń
  25. Przepiękne wakacje. Mnie w przyszłe wakacje mąż chce zabrać na żaglówkę. Dał mi taką dużą książkę i powiedział, że mam czytać porady żeglarskie i w czerwcu mam być gotowa nie pierwszy rejs.

    OdpowiedzUsuń