O mnie

Moje zdjęcie
kontakt: bellaiblizniaki@gmail.com

Google Website Translator Gadget

środa, 19 września 2012

Jesień w kolorze paprykowej czerwieni.

Dżem paprykowy

Składniki:
5kg papryki
3/4kg cukru

Kolor, zapach, smak, po prostu bajka!



5 kg papryki - wybrać gniazda nasienne, pokroić w kostkę


Włożyć do gara:)

Zasypać cukrem, ok 3/4 kg


Mieszać, żeby sie nie przypaliło. Na początku idzie ciężko, potem papryka puszcza sok, siada i już jest łatwiej:)



Gotować do miękkości, ale bez przesady, żeby ciapy nie było i miksujemy


Jak nie chcemy pasteryzować (ja nie mam czasu), podgrzewamy i gorące wkładamy do słoików. Zakręcamy, stawiamy do góry dnem i gotowe. Voila!



Doskonały do kanapki z białym serem, do delikatnych wędlin. Mniam, mniam, pychota! W zeszłym roku jadłam po raz pierwszy dzięki uprzejmości pewnej Pani Beaty (kłaniam się nisko Pani Beato:)). Zniknął w mgnieniu oka! W tym roku zrobiłam zapas nieco wiekszy, żeby delektować sie tym rarytasem zimową, ponurą porą.

22 komentarze:

  1. o proszę, dżemu paprykowego nie jadłam jeszcze
    korci mnie smak tego rarytasu, więc może się skuszę :)
    w tym roku robiłam póki co dzem cukiniowy z nuta cytrynową :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe, jeszcze czegoś takiego nie próbowałam...

    OdpowiedzUsuń
  3. Skusiłaś mnie:) dziś biegnę po paprykę i zabieram się do paprykowej pracy:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kuszące, może i ja bym machnęła? Muszę pomyśleć.

    OdpowiedzUsuń
  5. Boski przepis!
    Już wiem co będę robić!
    Aż jestem ciekawa jak smakuje?:D
    W życiu nie jadłam dżemu z papryki:)?!
    pozdrawiam
    Kamila

    OdpowiedzUsuń
  6. o kurcze... o tym to nie słyszałam. ciekawa jestem tego smaku:)
    pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  7. Pierwszy raz widzę takie cudo z papryki! Przepis wyłożyłaś rewelacyjnie przystępnie - to może i mi się uda:)

    pozdrawiam cieplutko:)

    moje aniutkowo

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawy przepis. Ostatnio trochę przetwarzam, to chętnie skorzystam :-)
    Pozdrawiam ciepło i Bliźniaków-Słodziaków też!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ładnie wygląda, spróbuję. Zimą fajnie ożywić kolorem kanapkę.:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie jadłam jeszcze nigdy takowego ale wierzę, że pyszny musi być! W wolnej chwili wypróbuję przepis, dzięki!
    serdeczne pozdrowienia ślę,

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie jadłam takiego, ale jak można marmoladę z brukwi to pewno dżem z papryki też:)

    OdpowiedzUsuń
  12. a to ciekawe :)
    o takim wynalazku jeszcze nie słyszałam ;)

    buziak!

    OdpowiedzUsuń
  13. No wygląda cudnie, pewnie też tak smakuje!!! Nigdy wcześniej nie próbowałam ;)Ale mi smaka narobiłaś ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. No proszę, co za połączenie:-) zaciekawiłaś mnie!i fajny nowy banerek:-)))
    pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  15. Niezwykle nietypowe:) Chyba musze spróbować, ale moze na wszelki wypadek z mniejszej ilości??? Chociaż pewnie potem będę marudzić, że za mało, haha:)
    Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  16. O ja nie mogę :) O tym nie słyszałam, czy ten dżem smakuje paprykowo :) ? Ciekawe ;) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. A to udało mi się Was zaskoczyć! Uwierzcie, że nie pożałujecie.
    Joanno - dżem smakuje jak najbardziej paprykowo:) A pachnie.... marzenie
    deZealku - z 5 kg wyszło 10 małych słoiczków, takich dżemowych.
    Mam nadzieję, że będzie wam smakował tak, jak i mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  18. muszę koniecznie zrobić apetycznie wygląda no i proste w robociźnie
    Pozdrawiam-olka

    OdpowiedzUsuń
  19. zaintrygowałaś mnie... bardzo jestem ciekawa jak to smakuje, bo pierwszy raz czytam o dżemie ...............paprykowym.
    pozdrawiam Cię serdecznie
    Agnieszka z http://otwartaszuflada.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  20. Śliczny blog :))
    Obserwujemy ?
    king-stonn.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. Witaj:):):)dziekuje za zaproszenie..masz racje..pokrewne dusze:):)zapraszam i do mnie na bloga:)www.swiatbelli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  22. dżem paprykowy? zintrygowałaś mnie. Chociaż moje ciągoty ku ostrym smakom popychają mnie, żeby wspomnieć o paście ayvar- bułgarskim zdaje wynalazku zazwyczaj na ostro, może być też wersja light

    OdpowiedzUsuń