O mnie

Moje zdjęcie
kontakt: bellaiblizniaki@gmail.com

Google Website Translator Gadget

piątek, 7 września 2012

Odpocznijmy sobie:DDD


Dla wspaniałych mam i żon z przymrużeniem oka :-)

Mężczyzna wraca do domu i widzi taki oto obrazek: dzieci szaleją, umorusane,w domu tornado, zabawki rozrzucone, telewizor wyje, pies szczeka. W kuchni... lepiej nie mówić, jedzenie na podłodze, spalone garnki, w zlewie stosy naczyń, brudna podłoga, drzwi od lodówki otwarte...
Mężczyzna szuka żony, patrzy na nią i pyta zdezorientowany: "Co tutaj dzisiaj się wydarzyło?".
Żona na to: "Wiesz, każdego dnia, gdy wracasz z pracy do domy, pytasz, co ja robiłam przez cały dzień?". "No, tak..." - potakuje mąż.
Na co zona: "No właśnie, to dzisiaj nic nie zrobiłam".

Bawi mnie ten obrazek od paru dni i postanowiłam podzielić się nim z Wami:)))

22 komentarze:

  1. Bardzo dobre! Znam to z autopsji... pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Rewelacyjna fotka ;) uśmiałam się , choć humor mam dziś ujemny ;p Pozdawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. :DDDD, mam dosłownie TAK od miesiąca - sześcioro dzieci i ja z siostrą próbujące to ogarnąć ;))))

    OdpowiedzUsuń
  4. Fotka skojarzyła mi się z pierwszymi ujęciami Superniani i Perfekcyjnej Pani Domu. Chaos, brud i totalne rozmemłanie...
    I tak by pewnie było, gdyby nie my, super-mega-perfekcyjne KOBIETY!!!! i to nasze "nicnierobienie" w domu.
    Pozdrawiam prawie weekendowo.

    OdpowiedzUsuń
  5. super! w sam raz dla wszystkich zapracowanych mam :)
    pozdrawiam z deszczykiem w tle...

    OdpowiedzUsuń
  6. Hehe męzczyzni myślą że wszystko robi się samo;)

    OdpowiedzUsuń
  7. ...hahahaha świetne i jakie prawdziwe....

    OdpowiedzUsuń
  8. świetna! :)) czasami się czuję tak samo jak ta żona na zdjęciu :D hehe

    OdpowiedzUsuń
  9. Kiedyś dostałam maila od Siostry z tą historyjką ;-)
    Uwielbiam ją!!! Nawet opowiedziałam ją Grekowi gdy stwierdził że cały dzień siedzę w domu i nic nie robię...

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak ja Cię uwielbiam za ten post!!! Jutro to mojemu wiecznie zdziwionemu mężowi pokażę. Jak sobie pomyślę, że oprócz pracy zawodowej, dzień w dzień pracuje w domu, jak ogromna większość Polek, to mnie krew zalewa, że za darmo to robię i właściwie, mam wrażenie dla siebie, bo jakoś moim domownikom bałagan (czytaj syf) nie przeszkadza;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj kochana jesteś...zdjęcie mamuśki wygrywa :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ha, ha, ale jak na cały dzień nic nie robienia to i tak jest tam nieźle przy takiej gromadce:)

    OdpowiedzUsuń
  13. ta mała baletnica spadnie z blatu! Mamusia masakryczna:D:D

    OdpowiedzUsuń
  14. :) pożyczam sobie tę opowieść :)super :)))
    Bls

    OdpowiedzUsuń
  15. Może tak raz w miesiącu odegrać taką scenkę :)))

    OdpowiedzUsuń
  16. znalazłam ten sam post po angielsku i szczerze się pod tym podpisuje :) prawdziwe :):))

    OdpowiedzUsuń
  17. Rewelacja! Ale jak ona może tak siedzieć?!

    OdpowiedzUsuń
  18. uśmiałam sie do utraty tchu!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  19. Ciao Bella ( fajnie, że do mnie zawitałaś :))
    uśmiałam się i ja... jutro mojemu mężowi pokażę...na razie tylko to zdjęcie,ale jak będzie dalej zdziwiony to kiedyś zastanie taki obrazek w domu...a co!
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  20. Czasem niewiele trzeba do takiego stanu ciała i ducha!!!!

    OdpowiedzUsuń